Pączki pieczone

Jutro tłusty czwartek:) Uff... zdążyłam dziś jeszcze upiec pączki do jutrzejszej kawy. Chyba wyszły nieźle:) Zainspirował mnie w tym roku przepis na pączki pieczone pochodzący z bloga Kwestia Smaku, który delikatnie zmodyfikowałam. Pączki pieczone mogą być alternatywą dla pączków smażonych.

Ciasto na ok 20 pączków:

100 ml ciepłego mleka
50 g świeżych drożdży
370 g mąki pszennej do wypieków drożdżowych
50 g cukru
3/4 łyżeczki soli
1 całe jajko + 3 żółtka
170 g masła

Dodatkowo:

1 jajko do posmarowania

słoik domowych powideł śliwkowych

lukier pomarańczowy: cukier puder, sok i skórka z pomarańczy

papilotki (jak do muffinów) o średnicy 5 cm mierzone po dnie
cienka szklanka obręcz do wycinania ciastek o średnicy 6 cm

Drożdże, masło i jajka wyjmujemy wcześniej z lodówki aby się ociepliły, muszą być w temperaturze pokojowej. Masło kroimy na kawałki.

W małym garnuszku dokładnie należy wymieszać ciepłe mleko, pokruszone drożdże,  łyżeczkę cukru i łyżkę mąki, Następnie odstawiamy w ciepłe miejsce na 10-15 minut, w tym czasie powinna powstać piana.

W dużej misce przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, sól i mieszamy. Wlewamy rozczyn drożdży i mieszamy delikatnie drewnianą łyżką. Następnie dodajemy jajko i żółtka, wyrabiamy ciasto ok 10 minut. Potem porcjami dodajemy miękkie masło cały czas wyrabiając rękami, co zajmie nam ponownie około 10 minut. Gotowe, elastyczne i błyszczące ciasto odkładamy do miski na 1 godzinę do wyrośnięcia (przykrywamy ściereczką).

Po tym czasie ciasto przekładamy na blat podsypany mąką. Rozpłaszczamy ciasto tak, aby powstał placek o grubości ok 1 cm. Następnie szklanką wycinamy kółka, nakładamy łyżeczkę powideł śliwkowych, zlepiamy i formujemy kulkę. Ulepioną kulkę wkładamy łączeniem do dołu do papilotki. Tak przygotowane pączki odstawiamy jeszcze na ok 30-35 minut do podrośnięcia. Pączki smarujemy rozmąconym jajkiem. Blachę z pączkami wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 15 minut.

Ostudzone pączki lukrujemy. Do miski wsypujemy cukier puder, dodajemy skórkę startą z pomarańczy oraz sok z pomarańczy. Całość mieszamy. Lukrujemy pączki i posypujemy skórką startą z pomarańczy.

Pasta z wędzonej makreli

Dawno nie pojawiła się żadna propozycja śniadaniowa, a przecież tyle jest możliwości.  Ostatnio zrobiłam pastę kanapkową z wędzonej makreli, a dziś ten przepis wędruje na bloga.

200 g wędzonej makreli

2 jajka

2 ogórki kiszone

cebula

1 łyżka majonezu

2-3 łyżki jogurtu naturalnego

sól, pieprz

Mięso makreli należy oddzielić od ości i przełożyć do miski.

Jajka gotujemy na twardo, obieramy i kroimy w drobna kostkę. Ogórki kiszone i cebulę również kroimy  w kostkę.

Wszystkie składniki razem mieszamy, dodajemy majonez i jogurt oraz doprawiamy solą i pieprzem.

Opcjonalnie do pasty kanapkowej możemy dodać odrobinę ketchupu lub musztardy.

Wstawiamy do lodówki, aby pasta się schłodziła. Podajemy ze świeżym pieczywem.

Sycylijskie arancini

Arancini po raz pierwszy jadłam podczas ubiegłorocznych wakacji z narzeczonym w Trapani. Na Sycylii jest to dobrze znana przekąska. Jej nazwa pochodzi od słowa "arancia", które w języku włoskim oznacza pomarańcza, do której ryżowe kulki są podobne.
W Trapani (w jednej z knajpek na Via Garibaldi) próbowaliśmy arancini z mięsnym nadzieniem, choć mogą być one przygotowywane również z innymi farszami.
Oprócz arancini mieliśmy okazję spróbować m.in. pesto trapanese oraz couscous trapanese w  Couscouseria by Bettina. Jest to mała restauracja - wygląda na rodzinną i serwują tam głównie dania na wynos. Osobiście serdecznie polecam:)
Wracając do arancini - tak bardzo nam smakowało, że postanowiłam je przygotować w domowym zaciszu:) Są bardzo syte, dlatego podałam je na obiad, a do tego przygotowałam sałatkę z rukoli, pomidorów i prażonego słonecznika. Z Trapani udało mi się przywieźć szafran, który wykorzystałam do tego dania.

Składniki na ok 12 sztuk (w zależności jakie duże arancini przygotujemy):

1,5 szklanki ryżu do risotto

750 ml warzywnego bulionu

1 cebula

1 jajko

oliwa z oliwek

3-4 łyżki parmezanu

sól, pieprz

0,08 g szafranu - nada aromat i żółty kolor

Farsz:

200 g wieprzowego mięsa mielonego

1 marchewka

1 szklanka zielonego groszku

1 cebula

1 ząbek czosnku

2 pomidory

sól, pieprz

Dodatkowo:

olej do smażenia

mąka

bułka tarta

2-3 jajka

Najpierw przygotowujemy risotto. W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek i dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy cebula się zeszkli dodajemy ryż, mieszamy i całość podsmażamy aż wszystkie ziarna ryżu zostaną oblepione oliwą. Dolewamy trochę bulionu i mieszamy. Gdy ryż wchłonie płyn, dolewamy kolejną porcję bulionu. Czynność tę powtarzamy kilkukrotnie, pamiętając o ciągłym mieszaniu, aby ryż się nie przywarł do dna garnka. Czas przygotowania risotto to ok 20-25 min. Po tym czasie dodajemy parmezan oraz doprawiamy całość solą i pieprzem. Gdy ryż ostygnie, dodajemy jajko, mieszamy i chowamy go do lodówki.

Kiedy ryż będzie gotowy, zabieramy się za przygotowanie farszu. Najpierw na odrobinie oliwy należy zeszklić drobno pokrojoną cebulę, a następnie dodać posiekany czosnek. Dokładamy mięso mielone i smażymy do momentu kiedy przestanie być surowe. Po tym czasie dodajemy pokrojona w kostkę marchewkę, pomidory oraz groszek. Całość dusimy 12-15 min i na koniec doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do przestygnięcia. Trzeba pamiętać aby sos nie był zbyt rzadki, żeby nie przesączył się przez otoczkę ryżu.

Kiedy ryż i farsz będą gotowe możemy przystąpić do formowania kulek. Na rękę nakładamy porcję ryżu, na nią farsz, a następnie przykrywamy to warstwa ryżu i formujemy kule. U mnie z powyższych składników wyszło 12 kul, ale można zrobić mniejsze i będzie ich wtedy więcej:)

Gotowe arancini obtaczamy w mące, następnie w jajku, a na końcu w tartej bułce. Na głębokiej patelni bądź w garnku rozgrzewamy olej. Kulki smażymy na złoty kolor z obu stron. Po usmażeniu wyjmujemy na papierowy ręcznik, aby ociekły z tłuszczu. Podajemy gorące.

Smacznego, mam nadzieję, że i Wam zasmakują:)

Sałatka z tortellini

Zastanawiałam się co zrobić dziś na kolację. Dziś mam leniwy dzień i nie bardzo chciało mi się wychodzić z domu po ewentualne zakupy. Zaglądam do lodówki, jest czerwona i żółta papryka, są kiszone ogórki od mojej mamy, jest jeszcze marynowana cebulka, a do tego w szafce tortellini z szynką. 

Hmm... Może zrobię sałatkę, a do tego podam bagietkę czosnkową.

1 opakowanie tortellini z szynką

1 żółta papryka

1 czerwona papryka

1 słoik marynowanej cebulki

6-7 ogórków kiszonych

1 puszka kukurydzy

2 łyżki majonezu

5 łyżek jogurtu naturalnego

sól, pieprz

Tortellini ugotować w osolonej wodzie wg informacji na opakowaniu, odsączyć i ostudzić.

Paprykę oczyścić z nasion, umyć i pokroić w kostkę, podobnie kroimy ogórki kiszone. Kukurydzę i cebulkę należy odsączyć z zalewy. 

Wszystkie składniki sałatki mieszamy, dodajemy majonez i jogurt naturalny. Całość doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy do lodówki, aby składniki "przegryzły się".

Zapiekanka z kurczakiem, brokułami i mascarpone

Zapiekanki są fajną opcją obiadową.  Dziś polecam zapiekankę z makaronem penne, kurczakiem, brokułem oraz pomidorowym aksamitnym sosem z mascarpone. 

300 g makaronu penne
300 g brokuła
1 podwójna lub 2 pojedyncze piersi z kurczaka
250 g serka mascarpone
1 puszka krojonych pomidorów
kilka (5) suszonych pomidorów
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka suszonej bazylii
1 łyżeczka słodkiej i ostrej papryki
sól, pieprz, cukier
oliwa do smażenia
dodatkowo: parmezan + 2 suszone pomidory (do posypania zapiekanki przed podaniem)

Brokuł gotujemy ok 5 minut i blanszujemy zimną wodą, aby nie stracił swojego zielonego koloru.

Pierś z kurczaka oczyszczamy, kroimy w kostkę, przyprawiamy słodką i ostrą papryką, solą oraz pieprzem, a następnie smażymy.

Makaron penne gotujemy al dente w osolonej wodzie. Odcedzamy, przelewamy na durszlaku zimną wodą i przekładamy do naczynia żaroodpornego, wysmarowanego wcześniej tłuszczem. Dodajemy brokuły i kurczaka, mieszamy.

Przygotowujemy sos. Na rozgrzanej oliwie należy zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, a następnie pomidory z puszki, pokrojone w paski suszone pomidory oraz sól, pieprz, szczyptę cukru i bazylię. Dusimy kilka minut. Na końcu wymieszać wszystko z serkiem mascarpone.

Zapiekamy w piekarniku 40 minut w temperaturze 180 stopni.

Przed podaniem zapiekankę możemy posypać startym parmezanem oraz pokrojonymi w kostkę suszonymi pomidorami.

Filety z mintaja w sosie z gorgonzoli

Na moim blogu nie ma chyba jeszcze żadnej propozycji na rybę. Mam jednak nadzieję, że się to zmieni.

Dziś piątek a więc rybka :) Postanowiłam przygotować filety z mintaja w sosie z gorgonzoli. Do sosu można dodać również brokuły albo szpinak, w takim połączeniu ryba powinna smakować jeszcze lepiej!

Składniki:
2 filety z mintaja

oliwa z oliwek

pieprz, sól

sok z cytryny

Sos:

200g sera gorgonzola

40 ml słodkiej śmietanki 30%

1 mała cebula

pieprz, sól

koperek

Filety z mintaja należy osuszyć ręcznikiem papierowym, a następnie oprószyć solą i pieprzem oraz skropić sokiem z połowy cytryny i oliwą z oliwek. 

Sos: W rondelku rozgrzewamy oliwę z oliwek i przesmażamy na niej (do zeszklenia) pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajemy podzielony na kawałki ser gorgonzola. Kiedy ser się rozpuści, wlewamy śmietanę, mieszamy i gotujemy około 5 minut. Sos doprawiamy do smaku solą i pieprzem, dodajemy posiekany koperek.

Wcześniej przygotowane filety smażymy na patelni grillowej na odrobinie oliwy z oliwek.

Filety z mintaja polewamy sosem. Smacznego!

Naleśniki z farszem mięsno-warzywnym

Naleśniki z farszem mięsno-warzywnym to smaczne i sycące danie obiadowe. 

Chyba każdy z nas lubi naleśniki zarówno na słodko jak i te wytrawne. 

Farsz mięsno-warzywny w takim połączeniu przygotowałam po raz pierwszy i okazał się 

bardzo trafionym pomysłem:)

10 naleśników - przepis tutaj

pęczek natki pietruszki

Farsz:

ok 500 g mięsa mielonego

1 duża marchewka

1 duża pietruszka

1/2 selera

por (biała część)

1 ząbek czosnku

2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka słodkiej i ostrej papryki

sól, pieprz

szczypta cukru

Przygotowujemy ciasto naleśnikowe. Do ciasta na koniec dodałam posiekaną natkę pietruszki. Smażymy naleśniki, a gdy będą gotowe odstawiamy do ostygnięcia.

Przygotowujemy farsz. Marchewkę, pietruszkę i seler myjemy, obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Por siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystkie warzywa dusimy na patelni ok 15 minut. Kiedy warzywa będą gotowe, doprawiamy solą, pieprzem, ostrą i słodką papryką oraz szczyptą cukru. Na drugiej patelni smażymy mięso, po czym łączymy je z warzywami, dodajemy też odrobinę koncentratu pomidorowego i dusimy razem jeszcze kilka minut.

Naleśniki smarujemy farszem i zwijamy w rulon. Przed podaniem jeszcze raz podsmażamy. Możemy też posypać startym parmezanem.

Smacznego!

Muffiny z kawałkami czekolady

Ostatnio była u mnie w odwiedzinach moja siostra, stwierdziłam ze zrobimy sobie coś słodkiego do kawy :) Dodatkowo tego dnia odwiedziły mnie koleżanki, tym bardziej czułam się zmobilizowana aby przygotować jakieś ciacho. Wybór padł na muffiny z kawałkami czekolady.

Składniki na 12 sztuk:

2 szklanki mąki pszennej

1 szklanka mleka

1/3 szklanki oleju

1/2 szklanki cukru

2 jajka

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki cukru waniliowego

1 tabliczka gorzkiej czekolady

Na początek należy pamiętać aby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej.

W jednym naczyniu należy wymieszać składniki suche - mąkę, proszek do pieczenia i cukier. W drugim naczyniu natomiast składniki mokre - mleko, olej i jajka, po czym wszystkie składniki razem połączyć i wymieszać delikatnie łyżką. Na koniec dodajemy 3/4 połamanej na kawałki tabliczki gorzkiej czekolady.

Formę do muffin wykładamy papilotkami, a do nich nakładamy masę do 3/4 wysokości. Posypujemy pozostawionymi kawałkami czekolady. Pieczemy ok 25 min w 180 stopniach. Kiedy ostygną można posypać delikatnie cukrem pudrem.

Krążki francuskie z szynką i żółtym serem

Ciasto francuskie możemy przygotowywać na tysiąc sposobów, wariancji jest mnóstwo.

 Nie ukrywam, że jestem miłośniczką ciasta francuskiego:) Lubię z niego przygotowywać zarówno ciastka jak i przekąski na imprezę. Jest to naprawdę dobry sposób na przyrządzenie czegoś pomysłowego, smacznego i co najważniejsze nie zajmuje to dużo czasu, a efekty mogą być zdumiewające. 

Tym razem ciasto francuskie w wersji przekąski - krążki z sosem pomidorowym, szynką i żółtym serem. Polecam!

Składniki

1 opakowanie ciasta francuskiego

sos pomidorowy - przepis tutaj

8 plastrów szynki konserwowej

8 plastrów żółtego sera

szczypiorek

Ciasto francuskie rozkładamy na blacie kuchennym  na papierze do pieczenia.  Na górze (dłuższy bok) zostawiamy puste ciasto, które przed zwinięciem w rulon należy posmarować odrobiną wody aby lepiej się zlepiło. 

Płat ciasta francuskiego smarujemy przygotowanym sosem pomidorowym, należy jednak pamiętać, aby nie przesadzić z ilością sosu. Na sos wykładamy szynkę, a następnie żółty ser. Całość posypujemy posiekanym szczypiorkiem.

Ciasto zwijamy w roladę. Kroimy ją następnie w 1,5 cm plastry i układamy na leżąco na papierze do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 190 stopni ok 20 minut.

Hreczniaki - kotlety z kaszą gryczaną i twarogiem

Hreczniaki to nic innego jak kotlety z kaszy gryczanej i twarogu. Jest to znane i stare danie, które charakterystyczne jest dla kuchni kresowej. Już wcześniej jadłam tak przygotowane kotlety, ale nie wiedziałam, że właśnie tak się nazywają. Jest to danie proste w przygotowaniu, tanie i smaczne, czyli 3 w 1:) Hreczniaki są sprytnym sposobem na wykorzystanie w kuchni kaszy gryczanej.

1 szklanka kaszy gryczanej
280-300 g białego sera
łyżka masła
pęczek koperku
pęczek natki pietruszki
1 cebula
2 jajka
sól, pieprz
olej do smażenia
bułka tarta do obtoczenia

Kaszę należy ugotować w 2 szklankach wody z dodatkiem masła i soli. Gotujemy pod przykryciem do momentu, aż kasza wchłonie całą wodę. Odstawiamy do ostygnięcia.

Biały ser rozgniatamy widelcem. Natkę pietruszki i koperek siekamy. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy.

Kaszę mieszamy z białym serem, dodajemy zeszkloną cebulkę, jajka, sól i pieprz. Masę najlepiej wyrobić ręką, aby wszystkie składniki dobrze się połączyły. Na koniec dodajemy natkę pietruszki i koperek.

Z tak przygotowanej masy formujemy kotlety (u mnie 12 szt), obtaczamy w bułce tartej i smażymy z obu stron.